Wiem, ze nie powinnam. Ale dzisiaj wypilam juz troche Coca Coli. Prawie 200 kcal !!!! Masakra :C No nic, bede musiala przejechac na rowerze z 10 kilometrow to spale to cholerstwo. Tutaj jest bardzo goraco i jak juz cwiczyc to tylko wczesnie rano. Ale problem w tym, ze mi strasznie trudno wstac rano z lozka. Moze to dlatego ze chodze o polnocy, albo jeszcze pozniej spac. Ale od dzisiaj to sie zmieni!! Ide spac o 20 i koniec kropka. Dzieki temu wstane wypoczeta i pelna energii na cwiczenia. Dam rade!! Trzymajcie za mnie kochane kciuki. Do zobaczenia :3
↧