90

*9 dzień bez słodyczy*
*2/30 dzień picia siemienia lnianego*

Dobra, oficjalnie wykreślam lody z listy produktów zakazanych Oczywiscie, zwyczajne lody, a nie z polewami i czekoladą, te odpadanią w przedbiegach. Zasłużyłam dziś na całkiem sporo lodów, bo zaliczyłam egzamin na 4 :D:D Zatem dziś oddaję się słodkiemu lenistwu i wsuwaniu lodów

Bilans:
śniadanie: jajecznica z dwóch jaj + 2xkromka razowego chleba ok. 260kcal

obiad: 3 młode ziemniaki z koperkiem + szlanka maślanki 1,5% + ryba w panierce (mama robiła obiad, więc nie mam prawa narzekać) ok. 500kcal

podwieczorek: lody waniliowo - truskawkowe <3 ok. 300kcal

kolacja(będzie): 2xkromka razowego chleba z szynką, pomidorem i ogórkiem ok. 180kcal

łącznie: ok.1240kcal

Jeśli stres pochłania kalorie, to straciłam ich chyba z pięć tysięcy. Strasznie się od samego rana denerwowałam, bo ten egzamin to było moje być albo nie być. Po jego zdaniu mogę spokojnie czekać na obronę licencjatu. Już za tydzień.

38. Czy kiedykolwiek podczas odchudzania prowokowałaś wymioty?
NIE
Odruch wymioty jest dla mnie czymś obrzydliwym. Nawet, jak się zatruję (jedzeniem czy też alkoholem ) to rzadko wymiotuję. Fuj.