Bilans:
*lody bakaliowe na śniadanie, a co
*2 wasy z masłem czosowym + jedna z plasterkiem sera na połowie i pasztetem z kurkami na drugiej, druga z wędzonym łososiem
*jogurt 0% (85)
*makaron z pomidorami, bazylią etc.
Nic już dziś nie zjem, obiecuję. Jestem pełna i aż trudno mi wstać. Za chwilę zbieram się na rower, ale tam jest TAK gorąco, że nie wiem czy wrócę... Wiadomo - lepiej tak, niż mrozy, nie narzekam! Ale pragnę jak najszybciej dostać się nad rzekę. Trzymajcie się szczupło! Pamiętajcie, o co walczymy! Mnie się czasami zapomina...
*lody bakaliowe na śniadanie, a co
*2 wasy z masłem czosowym + jedna z plasterkiem sera na połowie i pasztetem z kurkami na drugiej, druga z wędzonym łososiem
*jogurt 0% (85)
*makaron z pomidorami, bazylią etc.
Nic już dziś nie zjem, obiecuję. Jestem pełna i aż trudno mi wstać. Za chwilę zbieram się na rower, ale tam jest TAK gorąco, że nie wiem czy wrócę... Wiadomo - lepiej tak, niż mrozy, nie narzekam! Ale pragnę jak najszybciej dostać się nad rzekę. Trzymajcie się szczupło! Pamiętajcie, o co walczymy! Mnie się czasami zapomina...