*12/72 dzień diety*
*1 dzień do ważenia*
W końcu się trochę ogarnęłam. Pojeździłam na rowerze, zafarbowałam włosy (kolejny raz na mój ukochany rudy), napisałam jakiś głupi referat. Zaraz będzie czas na rozwiązywanie maturek...
Nic mi się nie chce.
Jestem zmęczona. Nie mogę zasnąć, a jak już mi się to uda to od paru dni śnią mi się jakieś głupstwa np. matura(!!!), on, rzyganie(!) itp. Pewnie przez to, że cały czas o tym myślę.
Chcę aby był sierpień. Wtedy już będę wiedziała na jakie studia się dostałam, co z moją przyszłością.
Mam serdecznie dosyć tego zamętu.
Ale nie mam złego humoru
Jakoś sobie muszę radzić ![;) ;)]()
*Bilans*
ś - 4xchrupkie z chudą szynką, banan - 240 kcal
IIś - jogurt, banan - 250 kcal
o - jogurt, banan - 250 kcal
p - banan - 100 kcal
k - 4xchrupkie z chudą szynką - 140 kcal
razem: 980/1500 kcal
spalone: 1250 kcal (rower)
Cały dzień jem banany
Mam na nie straszną ochotę! Kocham je, chociaż wiem, że mają dużo kcal...
Jutro ważenie. Waga pewnie pokaże więcej kg (zawalanie, okres). Ale nie powstrzymam się i wskoczę na wagę. Oby nie było tak źle jak przewiduję![;) ;)]()
*Chudego Kruszynki!*
*1 dzień do ważenia*
W końcu się trochę ogarnęłam. Pojeździłam na rowerze, zafarbowałam włosy (kolejny raz na mój ukochany rudy), napisałam jakiś głupi referat. Zaraz będzie czas na rozwiązywanie maturek...
Nic mi się nie chce.
Jestem zmęczona. Nie mogę zasnąć, a jak już mi się to uda to od paru dni śnią mi się jakieś głupstwa np. matura(!!!), on, rzyganie(!) itp. Pewnie przez to, że cały czas o tym myślę.
Chcę aby był sierpień. Wtedy już będę wiedziała na jakie studia się dostałam, co z moją przyszłością.
Mam serdecznie dosyć tego zamętu.
Ale nie mam złego humoru


*Bilans*
ś - 4xchrupkie z chudą szynką, banan - 240 kcal
IIś - jogurt, banan - 250 kcal
o - jogurt, banan - 250 kcal
p - banan - 100 kcal
k - 4xchrupkie z chudą szynką - 140 kcal
razem: 980/1500 kcal
spalone: 1250 kcal (rower)
Cały dzień jem banany

Jutro ważenie. Waga pewnie pokaże więcej kg (zawalanie, okres). Ale nie powstrzymam się i wskoczę na wagę. Oby nie było tak źle jak przewiduję

*Chudego Kruszynki!*