Zaczęłam spędzać przynajmniej troszkę tych wakacji tak jak sobie zaplanowałam...
na egzamin zapisana i czeka do września - brak komentarza bo z winy instruktora
jeszcze z moim pechem teraz pada i ta grypa
a żeby było lepiej, w lipcu miałam leki na uczulenie i miałam bezwzględny zakaz na słońce... ehh...
Ćwiczenia na dziś*
- 3 godziny ciągłego łażenia po mieście (auu :O)
- 2 godziny ręcznego prania swetrów :O
- jakieś mniej więcej ponad 40 km na rowerze (kurde nie zmierzyłam dystansu >.<)
- 100 przysiadów dla dopełnienia![:P :P]()
*Bilans*
- herbata: 40 kcal
- talerz zupy ogórkowej: 160 kcal
- jajecznica z grzybami i cebulką + 2 kazjerki wieloziarniste: 500 kcal (mało mądry pomysł, jak po takich rewolucjach w żołądku, ale musiałam jeść a tylko na to miałam ochotę o.O)
- herbata: 40 kcal
- lody świderki z maszyny: 200 kcal (chyba ostatnie tego "lata")
*RAZEM* 940/1400 kcal szykuje houl zakupowy z wakacji (a jest co wstawiać
) i za dwa tygodnie warzenie, mierzenie :O




- 3 godziny ciągłego łażenia po mieście (auu :O)
- 2 godziny ręcznego prania swetrów :O
- jakieś mniej więcej ponad 40 km na rowerze (kurde nie zmierzyłam dystansu >.<)
- 100 przysiadów dla dopełnienia

*Bilans*
- herbata: 40 kcal
- talerz zupy ogórkowej: 160 kcal
- jajecznica z grzybami i cebulką + 2 kazjerki wieloziarniste: 500 kcal (mało mądry pomysł, jak po takich rewolucjach w żołądku, ale musiałam jeść a tylko na to miałam ochotę o.O)
- herbata: 40 kcal
- lody świderki z maszyny: 200 kcal (chyba ostatnie tego "lata")
*RAZEM* 940/1400 kcal szykuje houl zakupowy z wakacji (a jest co wstawiać
