SGD: day 4
wyzwanie z mel b i tiffany day 4
Bilans:
śniadanie-chleb razowy z avocado
obiad-zupa krem pomidorowo-paprykowa, nie zjadłam w sumie nic poza zmiksowanym pomidorem i kawałkiem papryki, więc nie liczę, bo nic innego tam nie było, a zjadłam strasznie mało :3
kolacja-przyjaciółka wcisnęła mi kanapkę z serem, fuj (320 kcal)
i dodała mi jeszcze placka, więc zawaliłam niejedzenie słodyczy, mało go było więc liczę ze 100kcal
420/500![:) :)]()
ruch:
wyzwanie
0,5h spacer
odkurzyłam i umyłam całą podłogę w domu, dość intensywnie..![:D :D]()
Mogłam się obyć bez tego placka, zawiodłam się lekko na sobie, ale cóż..
Jedziemy dalej, mru~
wyzwanie z mel b i tiffany day 4
Bilans:
śniadanie-chleb razowy z avocado
obiad-zupa krem pomidorowo-paprykowa, nie zjadłam w sumie nic poza zmiksowanym pomidorem i kawałkiem papryki, więc nie liczę, bo nic innego tam nie było, a zjadłam strasznie mało :3
kolacja-przyjaciółka wcisnęła mi kanapkę z serem, fuj (320 kcal)
i dodała mi jeszcze placka, więc zawaliłam niejedzenie słodyczy, mało go było więc liczę ze 100kcal
420/500

ruch:
wyzwanie
0,5h spacer
odkurzyłam i umyłam całą podłogę w domu, dość intensywnie..

Mogłam się obyć bez tego placka, zawiodłam się lekko na sobie, ale cóż..
Jedziemy dalej, mru~