Dzisiaj mogłabym drugi dzień nic nie jeść, ale stwierdziłam, że nie mogę tego zrobić, bo gdybym dwa dni nic nie jadła i nagle pojechała do ojca, u którego nie da się nie jeść to już wyobrażam sobie ten piękny efekt jo-jo. Schudłam w czasie tego jednego dnia 0.8 kg - dzisiaj waga pokazała równiutkie 45 kg. Ogólnie chciałabym robić głodówki jakieś 1-2 razy w tygodniu, ale to dopiero po feriach (które zaczynają mi się od poniedziałku), bo przy mamie to wiecie... A chyba raczej do trafienie do szpitala mi się nie marzy. Poza tym rano było mi tak cholernie niedobrze, nie dałam rady stać na nogach przed śniadaniem. Wczoraj miałam na twarzy wypieki. Myślicie, że to przez sudafed?
PS
Bez jedzenia było 37 godzin - nowy rekord![:D :D]()
PS
Bez jedzenia było 37 godzin - nowy rekord
