Napad.Znowu. Było już tak pięknie i tu nagle mama: "co robimy dziś na kolacje?". Nażarłam się sałatki, ale to jeszcze nie najgorsze. Rzuciłam się na czekoladę.
Fatalnie się teraz czuję. Ten dzień był pojebany. Mam mętlik w głowie, nie mogę poukładać myśli, przeraża mnie przyszłość. W ogóle nie widzę sibie za 10 lat.
Boję się, potrzebuję kogoś. Chudego piękne! Wy nie zawalacie, wy to potraficie, jesteście silne. Podziwiam.
Fatalnie się teraz czuję. Ten dzień był pojebany. Mam mętlik w głowie, nie mogę poukładać myśli, przeraża mnie przyszłość. W ogóle nie widzę sibie za 10 lat.
Boję się, potrzebuję kogoś. Chudego piękne! Wy nie zawalacie, wy to potraficie, jesteście silne. Podziwiam.