bilans już teraz. nic więcej dziś nie zjem
11:00 - kanapki: 2 kromki chleba Fitness Style z musli i owocami, 2 plastry twarogu półtłustego, 4 czarne oliwki, pieprz (266 kcal)
14:00 - 1 surowa marchewka (13 kcal)
16:30 - 1 jajko na twardo, 1 mały pomidor, 1 łyżeczka oliwy, pieprz (136 kcal)
17:30 - paczka prażynek 50 g (285 kcal)
+ 1 gorzka czarna kawa, 2 herbaty zielone
razem -----> 700 kcal
jak zjadłam te prażynki, to myślałam, że zwymiotuję. okropnie się po nich czułam, a wciągnęłam je jak odkurzacz. szkoda gadać.
od paru dni nie ćwiczę bo okres mi się zaczął. dziś próbowałam, ale jak zaczęłam, to tak poleciało, że nie mogłam kontynuować. dlatego też między innym się nie zważyłam, chyba zrobię to w sobotę za tydzień. oby waga spadła, bo jak nie to się zacznę ostro głodzić.
11:00 - kanapki: 2 kromki chleba Fitness Style z musli i owocami, 2 plastry twarogu półtłustego, 4 czarne oliwki, pieprz (266 kcal)
14:00 - 1 surowa marchewka (13 kcal)
16:30 - 1 jajko na twardo, 1 mały pomidor, 1 łyżeczka oliwy, pieprz (136 kcal)
17:30 - paczka prażynek 50 g (285 kcal)
+ 1 gorzka czarna kawa, 2 herbaty zielone
razem -----> 700 kcal
jak zjadłam te prażynki, to myślałam, że zwymiotuję. okropnie się po nich czułam, a wciągnęłam je jak odkurzacz. szkoda gadać.
od paru dni nie ćwiczę bo okres mi się zaczął. dziś próbowałam, ale jak zaczęłam, to tak poleciało, że nie mogłam kontynuować. dlatego też między innym się nie zważyłam, chyba zrobię to w sobotę za tydzień. oby waga spadła, bo jak nie to się zacznę ostro głodzić.