Zaprosiła mnie CosmicLove_ dziękuję bardzo ![:*]( ":*")
*ZASADY:*
1. Wklejamy zdjęcia (preferowane 'własnej roboty') pięciu produktów, które szczególnie ułatwiają i umilają nam dietę. Opisujemy je krótko. Można podać nazwę firmy, cenę.
2. Zapraszamy od 3-5 Pingerowiczek i informujemy je o tym na ich blogach.
3. Za każdym razem, gdy piszemy post z tagiem, wklejamy jego tytuł i zasady.
1. *Serek wiejski* uwielbiam go, na śniadanie/ kolację, z pomidorem czy ogórkiem ♥ Najlepiej z pieczywem chrupkim.
![serek-wiejski-lekki.jpg]()
2. *Jabłka* Jadam ich duże ilości, codziennie po kilka![:)]( ":)")
Idealne rozwiązanie do szkoły.
![jablka130.jpg]()
3. *Miód* Posmakował mi z ciemnym chlebem, dużo zdrowszy od cukru białego, kaloryczny - więc tylko w małych ilościach.
![tumblr_lurhme6B1I1qjhu0jo1_500_large.jpg]()
4. *Zielona herbata* Absolutnie niezastąpiona. piję codziennie rano, czasem wieczorem.
![tumblr_lu1i0vS2eD1qb8dxpo1_500_large.jpg]()
5. *Guma miętowa* Dobrze oszukuje żołądek, przydatna w szkole gdy jestem głodna, zostały np. 2 lekcje i nie chcę nic jeść tylko wytrzymać do obiadu w domu.
![tumblr_lt6qk2a2xh1qdqpk1o1_500_large.jpg]()
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które w ciągu ostatniego miesiąca zrzuciły choć kilogram.![:)]( ":)")
*Co do mojego metabolizmu*
Myślę, że jest to kwestia jabłek + zielonej herbaty, dużej ilości ruchu i także tego, że staram się jeść zdrowo i pożywnie, a do tego nie opychać się. Najlepszym rozleniwiaczem metabolizmu są wszelakie głodówki - organizm nie jest głupi i jeśli otrzymuje za mało jedzenia, automatycznie zwalniają procesy przemiany materii. Nie chodzi o to, żeby jeść wtedy, gdy nie ma się na nic ochoty, do tego pakować w siebie całe talerze jedzenia... Ja też staram się jeść możliwie jak najmniej, ale bez przesady. Z czegoś muszę żyć.
Tak więc jeśli od miesiąca jecie po 400kcal dziennie i dziwicie się, dlaczego spadło wam tylko 2-3 kg, warto się zastanowić czy rzeczywiście się odchudzacie czy wykańczacie swój organizm.
chudego![:*]( ":*")
*ZASADY:*
1. Wklejamy zdjęcia (preferowane 'własnej roboty') pięciu produktów, które szczególnie ułatwiają i umilają nam dietę. Opisujemy je krótko. Można podać nazwę firmy, cenę.
2. Zapraszamy od 3-5 Pingerowiczek i informujemy je o tym na ich blogach.
3. Za każdym razem, gdy piszemy post z tagiem, wklejamy jego tytuł i zasady.
1. *Serek wiejski* uwielbiam go, na śniadanie/ kolację, z pomidorem czy ogórkiem ♥ Najlepiej z pieczywem chrupkim.
2. *Jabłka* Jadam ich duże ilości, codziennie po kilka
Idealne rozwiązanie do szkoły.
3. *Miód* Posmakował mi z ciemnym chlebem, dużo zdrowszy od cukru białego, kaloryczny - więc tylko w małych ilościach.
4. *Zielona herbata* Absolutnie niezastąpiona. piję codziennie rano, czasem wieczorem.
5. *Guma miętowa* Dobrze oszukuje żołądek, przydatna w szkole gdy jestem głodna, zostały np. 2 lekcje i nie chcę nic jeść tylko wytrzymać do obiadu w domu.
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które w ciągu ostatniego miesiąca zrzuciły choć kilogram.
*Co do mojego metabolizmu*
Myślę, że jest to kwestia jabłek + zielonej herbaty, dużej ilości ruchu i także tego, że staram się jeść zdrowo i pożywnie, a do tego nie opychać się. Najlepszym rozleniwiaczem metabolizmu są wszelakie głodówki - organizm nie jest głupi i jeśli otrzymuje za mało jedzenia, automatycznie zwalniają procesy przemiany materii. Nie chodzi o to, żeby jeść wtedy, gdy nie ma się na nic ochoty, do tego pakować w siebie całe talerze jedzenia... Ja też staram się jeść możliwie jak najmniej, ale bez przesady. Z czegoś muszę żyć.
Tak więc jeśli od miesiąca jecie po 400kcal dziennie i dziwicie się, dlaczego spadło wam tylko 2-3 kg, warto się zastanowić czy rzeczywiście się odchudzacie czy wykańczacie swój organizm.
chudego