“Jakby zdobywanie stało się moim jedynym celem, moim sposobem na życie, a nie schwytanie szczęścia i nie wypuszczanie tego choćby na chwile. Potem toczy się wszystko na nowo jak błędne koło. Znów toczę walkę wewnętrznie ze sobą i znów rozgrywa się tanim kosztem teatrzyk. Nawet gdybym mogła to zmienić sama nie wiem czy bym chciała, masochistka karmiąca się wszystkim tym dookoła. Wole zgrywać ofiarę niż być cholernie szczęśliwa.”
113 Dzień diety
113 Dzień bez słodyczy
7 Dni do ważenia
Nigdy nie chciałam upaść w tę stronę,
tyle poświęcić.
Nigdy nie myślałam, że życie tak przeminie,
zakończy się tak wysoką ceną.
Bilans:
śniadanie (ok. 50 kcal):
* trochę sałatki (50)
obiad (0 kcal)
kolacja (ok. 100 kcal):
* podjedzona masa serowa (100)
= 150 / 400 kcal
spalone (ok. 2520 kcal):
* 4h rowerek stacjonarny
* 1,5h spacer
Chudego.