#thinspiracje #dieta #odchudzanie
Dawno mnie tu nie było i długo mnie tu nie będzie.
Może będe wpadać raz na jakiś czas, ale regularnie nie mogę. Chodzę na rehabilitacje. Mam krzywy kręgosłup, o czym już nie raz pisałam. Bardzo duże skrzwynienie. Grozi mi operacja. I podjełam decyzję - koniec odchudzania. Jeśli nie chcę skończyć na stole operacyjnym, to musze normalnie się odżywiać, by mieć siłę na ćwiczenia. A są one makabryczne.
- ZDROWIE NAJWAŻNIEJSZE!
Mimo to trudno jest się odzwyczaić. 27 kwietnia miałam urodziny. To już 16 lat. Torta nie było (na szczęście), nigdy nie ma. Od dziecka ich nie lubiłam.
Dzisiaj cały dzień jadę na kleiku ryżowym. Węzły chłonne mam powiększone i przy gryzieniu czegokolwiek mnie bolą (Dziwne, bo nigdy tak nie miałam). Znowu zaczęłam palić.
Powoli, lecz stale rozpada się mój związek. Między nami jest dobrze, by za chwilę wszystko się zjebało. I tak cały czas. Pierwszy kryzys?
Nie mam siły i ochoty na nic. Jest za gorąco, a ja mam ogromny brzuch. Źle mi z tym. Wciąż marzę o takim jak na zdjęciach poniżej.
No i robię sobie tunel w uchu.
Dawno mnie tu nie było i długo mnie tu nie będzie.
Może będe wpadać raz na jakiś czas, ale regularnie nie mogę. Chodzę na rehabilitacje. Mam krzywy kręgosłup, o czym już nie raz pisałam. Bardzo duże skrzwynienie. Grozi mi operacja. I podjełam decyzję - koniec odchudzania. Jeśli nie chcę skończyć na stole operacyjnym, to musze normalnie się odżywiać, by mieć siłę na ćwiczenia. A są one makabryczne.
- ZDROWIE NAJWAŻNIEJSZE!
Mimo to trudno jest się odzwyczaić. 27 kwietnia miałam urodziny. To już 16 lat. Torta nie było (na szczęście), nigdy nie ma. Od dziecka ich nie lubiłam.
Dzisiaj cały dzień jadę na kleiku ryżowym. Węzły chłonne mam powiększone i przy gryzieniu czegokolwiek mnie bolą (Dziwne, bo nigdy tak nie miałam). Znowu zaczęłam palić.
Powoli, lecz stale rozpada się mój związek. Między nami jest dobrze, by za chwilę wszystko się zjebało. I tak cały czas. Pierwszy kryzys?
Nie mam siły i ochoty na nic. Jest za gorąco, a ja mam ogromny brzuch. Źle mi z tym. Wciąż marzę o takim jak na zdjęciach poniżej.
No i robię sobie tunel w uchu.
