a iwec tak zwazylam sie dzisiaj jeszcze raz. znowu w trzech miejscach -.-
w pierwszym bylo -> 55,6
w drugim -> 55,4
a w trzecim ->55,8
wiec postanowilam ze ustawie ta najwieksza. co prawda to nie jest zadne osiagniecie bo 24 dni temu wazylam 56,2 ale birac pod uwage ze pomiedzy byly swieta + nie raz zawalilam diete podjadajac jakies czekoladki czy zelki noca oraz chipsy.
dla mnie najwazniejsze jest to ze juz powoli ucze sie samodyscypliny. potrafie powiedziec sb nie, jesc 5 posilkow dziennie bez podjadania slodyczy, itp.
thinspiracje dla was ; )
w pierwszym bylo -> 55,6
w drugim -> 55,4
a w trzecim ->55,8
wiec postanowilam ze ustawie ta najwieksza. co prawda to nie jest zadne osiagniecie bo 24 dni temu wazylam 56,2 ale birac pod uwage ze pomiedzy byly swieta + nie raz zawalilam diete podjadajac jakies czekoladki czy zelki noca oraz chipsy.
dla mnie najwazniejsze jest to ze juz powoli ucze sie samodyscypliny. potrafie powiedziec sb nie, jesc 5 posilkow dziennie bez podjadania slodyczy, itp.
thinspiracje dla was ; )