Na wstępie muszę Wam bardzo podziękować. Nawet nie wiecie ile dla mnie dziś zrobiłyście. Po powrocie z uczelni (spędziłam na niej 8 godzin) położyłam się na łóżku, przykryłam kocem i z powodu zmęczenia i okropnej pogody przyszedł mi do głowy szatański plan żeby dziś nie biegać. Ale pomyślałam sobie - jestem tu dopiero 5 dzień a już będę zawalać, kiedy niektóre z Was wytrzymują już kilka miesięcy? Zebrałam tyłek i pobiegłam. Chyba znów muszę zwiększyć dystans bo obecny nie robi na mnie już takiego wrażenia jak wcześniej ;P
I pamiętajcie: NIE ĆWICZCIE W ZA CIASNYM STANIKU!
Dopiero jak go rozpięłam w domu zrozumiałam dlaczego brakowało mi tchu![:) :)]()
Podsumowując:
*Piąty dzień diety*
5 dzień diety
5 dzień bez słodyczy
5 dzień bez czipsów
5 dzień bez alkoholu
5 dzień ćwiczeń
I pamiętajcie: NIE ĆWICZCIE W ZA CIASNYM STANIKU!
Dopiero jak go rozpięłam w domu zrozumiałam dlaczego brakowało mi tchu

Podsumowując:
*Piąty dzień diety*
5 dzień diety
5 dzień bez słodyczy
5 dzień bez czipsów
5 dzień bez alkoholu
5 dzień ćwiczeń