Jestem w ciągu alkoholowym...
Dobrze, że jutro do pracy, bo wolne dni nie sprzyjały odchudzaniu. Z jedzeniem nie było najgorzej (wczoraj: 2 bułki z serem i kawałek sernika), ale zniszczyłam to wypijając 2,5 piwa...
Dziś na wadze 60,3 kg. Zrobiłam sobie zdjęcie sylwetki. Zaczęłam się zastanawiać, co chcę osiągnąć. Nie, nie chcę być anorektyczką. Nie chcę ważyć 40 kg, jak niektóre z Was. Nie jestem pro-ana. Mam prawie 30 lat, to już w tym wieku nie wypada zaczynać przygód z aną. Chcę być lekka, drobna, kobieca. Znalazłam kilka zdjęć, które obrazują moją wymarzoną sylwetkę, cel. Przede mną długa droga...Pewnie jakieś 10 kg. Chociaż będę zadowolona także z ubytku 6 kg
dodaje moje foto z dziś...mam nadzieje szybko dodać efekt diety![:) :)]()
a do tego dążę
Dobrze, że jutro do pracy, bo wolne dni nie sprzyjały odchudzaniu. Z jedzeniem nie było najgorzej (wczoraj: 2 bułki z serem i kawałek sernika), ale zniszczyłam to wypijając 2,5 piwa...
Dziś na wadze 60,3 kg. Zrobiłam sobie zdjęcie sylwetki. Zaczęłam się zastanawiać, co chcę osiągnąć. Nie, nie chcę być anorektyczką. Nie chcę ważyć 40 kg, jak niektóre z Was. Nie jestem pro-ana. Mam prawie 30 lat, to już w tym wieku nie wypada zaczynać przygód z aną. Chcę być lekka, drobna, kobieca. Znalazłam kilka zdjęć, które obrazują moją wymarzoną sylwetkę, cel. Przede mną długa droga...Pewnie jakieś 10 kg. Chociaż będę zadowolona także z ubytku 6 kg
dodaje moje foto z dziś...mam nadzieje szybko dodać efekt diety

a do tego dążę