Tak jak mówią, im dłużej jest dobrze, tym szybciej coś się popsuje. Od paru dni non stop płaczę, ciągle jest mi smutno. Czemu? Bo bez mojego partnera nie mam się kompletnie do kogo chociażby przytulić. Z mamą nie miałyśmy nigdy takich relacji, mimo że to moja mama. Ona jest skryta, nie wylewna, nie przytula się cały czas, a jak już to robi to krótko. Ja za to nie lubię się narzucać swoimi problemami innym ludziom, nie chcę być nachalna. Pogadam z nią, ale nie czuję po tym pełnej ulgi. Miałam "przyjaciółkę". Gdy dowiedziała się, że jestem w ciąży to nagle magicznie kontakt zaczął nam się urywać. To była ostatnia osoba dla której się tak poświęciłam i z którą się tak zaangażowałam w znajomość, na ten moment nie jestem już w stanie komuś zaufać.
Czuję się z tym wszystkim sama. Mimo tego, że mam tego chłopaka to gdy przychodzę do niego na weekend to wygląda to tak, że cały czas gra. Gdy zasypiam on gra, budzę się, już gra. Gdyby nie to, że przebudzam się w nocy i wiem że spał, to bym myślałam, że 24/7 siedzi przy komputerze. A jak nie komputer to coś innego. Próbowałam z nim rozmawiać, próbowałam tłumaczyć, ale z pewnych powodów jest to bez sensu jakiegokolwiek. Nie wiem co mam jeszcze zrobić, zacząć szantażować? Od jakiegoś czasu boję się, że po prostu go uderzę... Z braku siły na dalsze tłumaczenie, rozmawianie, proszenie...
bilans:
ś: -
2ś: jabłko
o: ryż, kurczak w warzywach po chińsku
k: 2 naleśniki z serem
płyny: woda x2, cappucino x3
Czuję się z tym wszystkim sama. Mimo tego, że mam tego chłopaka to gdy przychodzę do niego na weekend to wygląda to tak, że cały czas gra. Gdy zasypiam on gra, budzę się, już gra. Gdyby nie to, że przebudzam się w nocy i wiem że spał, to bym myślałam, że 24/7 siedzi przy komputerze. A jak nie komputer to coś innego. Próbowałam z nim rozmawiać, próbowałam tłumaczyć, ale z pewnych powodów jest to bez sensu jakiegokolwiek. Nie wiem co mam jeszcze zrobić, zacząć szantażować? Od jakiegoś czasu boję się, że po prostu go uderzę... Z braku siły na dalsze tłumaczenie, rozmawianie, proszenie...
bilans:
ś: -
2ś: jabłko
o: ryż, kurczak w warzywach po chińsku
k: 2 naleśniki z serem
płyny: woda x2, cappucino x3