"Nie mogę uwierzyć, że tak normalnie wyglądam na zewnątrz, choć w środku mam kompletne pobojowisko" ~ Suzanne Collins

dzisiaj na wadzę miła niespodzianka: *63,8kg* znowu!
Wracam na właściwe tory, nie długo zobaczę 62



Ostatnio coraz bardziej obsesyjnie liczę kalorie. Inaczej jest tylko jak siedzę z R. :3
I codziennie staram się nie przekroczyć 1200, a z reguły udaje mi się zjeść około 1000 Dzięki temu chudnę. Wiem, że powinnam jeść więcej, ale ja nie jestem głodna zupełnie.



Ogólnie to bardzo Was przepraszam, za to, że ciągle spamuję R. Ale wiecie to niesamowite jak bardzo jeden człowiek może zmienić Wasze patrzenie na świat Jak bardzo poprawia humor



Wystarczy mi to, że siedzę w jego bluzie i mogę wąchać jego perfumy. Moja przyjaciółka, go nie lubi i nawet nie mogę jej się jarać jaka szczęśliwa jestem



Z ćwiczeniami, dzisiaj słabo. Idę szukać *bikini* bo prawdopodobnie pod namiot pojadę nad morze z koleżanką. A muszę się opalić
Na dodatek jako, ze mam brak biustu muszę znaleźć taki z ładnym push-upem!



DObra teraz trochę motywacji