Tak trudno mi uwierzyć, że nie było mnie tu około 1/3 roku, że na tak długo sobie odpuściłam. I po co? Kolejny powrót, kolejna próba. Stawiam sobie realne cele - *chociaż trochę coś ze sobą zrobić*. Nie muszę od razu być kulturystką, codziennie biegać na siłownię, bo nie o to chodzi. Ale codziennie jakiś ruch, zdrowy tryb życia? To się opłaci, wiem to. Co prawda mam okres, 2 dzień, co utrudnia wielki wysiłek, ale czuję że tego potrzebuję. Zacznę znowu(!) squat challenge, może jakiś rower, biegi?
ćwiczenia:
50 przysiadów
rower
Mel B Rozciąganie
Co do bilansów, to wolę sobie je darować i sprawdzać jedynie ile płynów dziennie piję.
ri.pinger.pl/(…)3ad51c1c001e0aeb5211cfa4.jpg…
ćwiczenia:
50 przysiadów
rower
Mel B Rozciąganie
Co do bilansów, to wolę sobie je darować i sprawdzać jedynie ile płynów dziennie piję.
ri.pinger.pl/(…)3ad51c1c001e0aeb5211cfa4.jpg…