Pracowity dzień za mną, który jeszcze będzie ciągnął się jeszcze przez kilka dobrych godzin ![:/ :/]()
Tyle nauki, nie dałam rady i zdrzemnęłam się na godzinkę, to mi bardzo pomogło. Teraz siedzę i czytam w kółko notatki, pomijając co chwila zieloną herbatką.
Ciągle czuję zakwasy w nogach, ahhh jaka ja słaba jestem
ale to dobrze, bo jak już się przyzwyczaję to nie będę czuła, że coś dają ćwiczenia i będę stała i patrzyła się w lustro.
Niestety z bilansem dzisiaj marnie, pusto w lodówce
dobrze i nie dobrze. Jutro powrót do domu więc nie chce mi się ruszać do spożywczaka ![:p :p]()
Gotując dzisiaj obiad doszłam do wniosku, że muszę się zaopatrzyć w jakieś warzywa i robić surówki czy warzywa z patelni
Coś się wymyśli
*bilans*
- placki z patelni *(164)*
- ryż biały *(88)*
- sos serowy *(150)*
- buraczki zasmażane *(71)*
- cappuccino *(55)*
- 4 duże kubki herbaty zielonej
- 2x szklanka pokrzywy
*razem* 527/1000
*ćwiczenia*
- 1 minuty deski
- 1 minuta ścianki
- 3 dzień wyzwania 60 przysiadów
- ćwiczenie z pierwszego obrazka
Miłego wieczoru!![:) :)]()
Ja wracam do swoich notatek

Tyle nauki, nie dałam rady i zdrzemnęłam się na godzinkę, to mi bardzo pomogło. Teraz siedzę i czytam w kółko notatki, pomijając co chwila zieloną herbatką.
Ciągle czuję zakwasy w nogach, ahhh jaka ja słaba jestem

Niestety z bilansem dzisiaj marnie, pusto w lodówce


Gotując dzisiaj obiad doszłam do wniosku, że muszę się zaopatrzyć w jakieś warzywa i robić surówki czy warzywa z patelni


*bilans*
- placki z patelni *(164)*
- ryż biały *(88)*
- sos serowy *(150)*
- buraczki zasmażane *(71)*
- cappuccino *(55)*
- 4 duże kubki herbaty zielonej
- 2x szklanka pokrzywy
*razem* 527/1000
*ćwiczenia*
- 1 minuty deski
- 1 minuta ścianki
- 3 dzień wyzwania 60 przysiadów
- ćwiczenie z pierwszego obrazka
Miłego wieczoru!

Ja wracam do swoich notatek
