i już mam winowajcę, okres.
po 7 dniach diety schudłam dokładnie kilogram, waga wynosiła 72,7kg YAYS
poniedziałek, wtorek i dzień dzisiejszy upłynęły pod znakiem dużej ilości jedzenia, lecz zdrowej, dlatego nie winię się aż tak. moim jedynym wybrykiem był seven days, który gwoli ścisłości zupełnie mi nie smakował. jem dużo kaszy jaglanej, surówek, pełnoziarnistych tostów. mało piję i czuję to po kościach, właśnie lecę po kubek zielonej herbaty.
po 7 dniach diety schudłam dokładnie kilogram, waga wynosiła 72,7kg YAYS
poniedziałek, wtorek i dzień dzisiejszy upłynęły pod znakiem dużej ilości jedzenia, lecz zdrowej, dlatego nie winię się aż tak. moim jedynym wybrykiem był seven days, który gwoli ścisłości zupełnie mi nie smakował. jem dużo kaszy jaglanej, surówek, pełnoziarnistych tostów. mało piję i czuję to po kościach, właśnie lecę po kubek zielonej herbaty.