Ha !!! Dziś ważyłam się u M. okazało się ,że moja waga jednak na prawdę jest zepsuta. Wcale nie ważę 62kg.. uf ,co za ulga
. Nie chciałam na nią dziś wchodzić ,bo byłam po obiedzie ,ale weszłam.. i pokazała 53kg : ). To lepsze niż 62! ;p. Może jutro twister przyjdzie ,to zacznę ćwiczyć. A Wy jak tam chudziny ,trzymacie się ?
PS.Zapraszam na mojego bloga o moim odchudzaniu! kiedysbedeidealna.blogspot.com/![:) :)]()

PS.Zapraszam na mojego bloga o moim odchudzaniu! kiedysbedeidealna.blogspot.com/
