129

Po ćwiczeiach chłodny prysznic, orzeźwiam się teraz zimnym sokiem aloesowym i zamierzam przesłuchać płytę Crystal Castles z 2012 roku. Relaks przed pracą.
Sok aloesowy jest najlepszy pod słońcem. Uwielbiam go. Mam problem z kupieniem go (ten biedronkowy jest paskudny), dziś raczę się butelką którą dostałam w prezencie znad morza <3

Spojrzałam dziś w lustro i... łał, ale mi twarz zeszczuplała.. Widać ładne zarysy szczęki. Zawsze miałam twarz jak patelnię, śliczne kółko, pyzate policzki, wyglądałam jak księżyc w pełni. Teraz wreszcie zaczynam przypominać człowieka.

Bilans:
śniadanie: 5łyżek płatków owsianych + mleko 3,2% + cynamon ok. 300kcal

obiad: mała porcja zapiekanki makaronowej - zwykły makaron, mięso mielone, cebula, papryka i żółty ser - wiem, mało dietetyczne, ale wybitnie nie chciało mi się gotować. No cóż, jak raz zjem, to mnie to przecież nie zabije - ok. 600kcal

podwieczorek - jakiś owoc ok. 100kcal

kolacja: podwójna kanapka z razowego chleba z szynką z kurczaka, rukolą i ogórkiem kiszonym ok. 200kcal

+ sok aloesowy ok.160kcal

łącznie: 1360kcal

35min rowerka
10min skakanki
ćwiczenia na łydki