Dzisiaj pół dnia przesiedziałam przed laptopem .
Rano wstałam pogoda była " brzydka" potem też się nie poprawiło , w sumie lubię takie klimaty , zimno tak uwielbiam zimę . Ale dzisiaj miałam zamiar popływać w basenie więc popsuto mi plany.
Stwierdzam że albo mam coś z oczami albo księżyc jest w niebieskiej "obręczy ". Wracając do tematu mojego odchudzania , zjadłam dużo mało spaliłam i na serio nie wyolbrzymiam . Miałam dzisiaj w ogolę nie ćwiczyć , na szczęście jakoś się zmusiłam .
Po ćwiczeniach pierwszy raz w życiu wzięłam zimną kąpiel ;3 .
Bilans
*mrożona kawa mleczna = 60 kcal
*zupka czerwony barszczyk z torebki - 50 kcal (nie ma jak faszerowanie się chemiom )
* jajko gotowane 150 kcal
* mizeria 70 kcal
*2 ziel. herbaty
* woda dużo wody powyżej 3 L
Razem : 330/350 kcal
Ćwiczenia :
4 X 30 brzuszków
4 X 40 pajacyków
4 X 20 przysiadów
4 X 10 pompek
Rano wstałam pogoda była " brzydka" potem też się nie poprawiło , w sumie lubię takie klimaty , zimno tak uwielbiam zimę . Ale dzisiaj miałam zamiar popływać w basenie więc popsuto mi plany.
Stwierdzam że albo mam coś z oczami albo księżyc jest w niebieskiej "obręczy ". Wracając do tematu mojego odchudzania , zjadłam dużo mało spaliłam i na serio nie wyolbrzymiam . Miałam dzisiaj w ogolę nie ćwiczyć , na szczęście jakoś się zmusiłam .
Po ćwiczeniach pierwszy raz w życiu wzięłam zimną kąpiel ;3 .
Bilans
*mrożona kawa mleczna = 60 kcal
*zupka czerwony barszczyk z torebki - 50 kcal (nie ma jak faszerowanie się chemiom )
* jajko gotowane 150 kcal
* mizeria 70 kcal
*2 ziel. herbaty
* woda dużo wody powyżej 3 L
Razem : 330/350 kcal
Ćwiczenia :
4 X 30 brzuszków
4 X 40 pajacyków
4 X 20 przysiadów
4 X 10 pompek