Dziś też nie czuję się najlepiej, ale muszę ruszyć dupsko i zacząć ćwiczyć...
Bilans:
śniadanie: jeden mały banan + 2xkiwi+250gram truskawek + pół dużego kubka jogurtu naturalnego 0% + łyżka żytnich otrębów ok. 350kcal
obiad: 2 małe ziemniaki, gotowana pierś z kurczaka, surówka z marchewki, kiszonej kapusty i cebuli + szklanka soku pomidorowego ok. 300kcal
podwieczorek: 2xkromka chleba orkiszowego z dwiema łyżeczkami dżemu brzoskwiniowego ok.250kcal
kolacja(będzie): 2xkromka chleba orkiszowego z chudym białym twarogiem wymieszanym z odrobiną jogurtu + rukola + trochę pomidora + trochę ogórka ok. 280kcal
łącznie: 1180kcal
będzie rowerek i skakanka
3. Dlaczego zdecydowałas się założyć blog o odchudzaniu?
Dlatego, że nie mam z kim porozmawiać o tym. Rodzina raczej ma w dupie to, co robię, a rzadko otwieram się przed przyjaciółmi. Jestem introwertyczką, o wiele łatwiej jest mi pisać na takie tematy w Internecie, gdzie nikt mnie nie zna i nie pozna, jestem anonimowa.
Mam także mobilizację. Staram się ładnie jeść i nie zawalać, bo wiem, że ludzie to czytają. To mnie trzyma w ryzach przed wpierdalaniem jak dzika świnia
Bilans:
śniadanie: jeden mały banan + 2xkiwi+250gram truskawek + pół dużego kubka jogurtu naturalnego 0% + łyżka żytnich otrębów ok. 350kcal
obiad: 2 małe ziemniaki, gotowana pierś z kurczaka, surówka z marchewki, kiszonej kapusty i cebuli + szklanka soku pomidorowego ok. 300kcal
podwieczorek: 2xkromka chleba orkiszowego z dwiema łyżeczkami dżemu brzoskwiniowego ok.250kcal
kolacja(będzie): 2xkromka chleba orkiszowego z chudym białym twarogiem wymieszanym z odrobiną jogurtu + rukola + trochę pomidora + trochę ogórka ok. 280kcal
łącznie: 1180kcal
będzie rowerek i skakanka
3. Dlaczego zdecydowałas się założyć blog o odchudzaniu?
Dlatego, że nie mam z kim porozmawiać o tym. Rodzina raczej ma w dupie to, co robię, a rzadko otwieram się przed przyjaciółmi. Jestem introwertyczką, o wiele łatwiej jest mi pisać na takie tematy w Internecie, gdzie nikt mnie nie zna i nie pozna, jestem anonimowa.
Mam także mobilizację. Staram się ładnie jeść i nie zawalać, bo wiem, że ludzie to czytają. To mnie trzyma w ryzach przed wpierdalaniem jak dzika świnia
