Przeżywam chwilowe załamanie. Postaram się wyjaśnić wszystko jak wrócę. Mam zamiar zrobić to już jutro. Jak łatwo się domyślić, wcale nie dbałam o dietę czy ćwiczenia, a do egzaminów
*18dni*... sukienka też nie wybrana. Macie jakieś pomysły?
Mam nadzieję, że u Was lepiej.
*Miłego wieczoru, Anka.*