*Cytat na dziś:* “Cena sukcesu to ciężka praca, poświęcenie i determinacja, by niezależnie od tego czy w danej chwili wygrywamy czy przegrywamy dawać z siebie wszystko”
*Udane dni diety:* 2/90
*Dni bez słodyczy:* 2/90
Kolejny udany dzień! Już z samego rana mogłam poczuć swoje cudowne zakwasy ^^ Ale sprawiły mi one radość. Nie mogłam się doczekać popołudnia i kolejnego treningu z Jilian <3 Już uwielbiam tę kobietę ;p
Inną, również dobrą kwestią jest fakt, że teraz, jakiś czas po rozstaniu już nie zasypiam płacząc w poduszkę.. Każda myśl o R, nie sprawia mi bólu. Wręcz przeciwnie. Z perspektywy czasu, myślę że zerwanie było jednak dobrym rozwiązaniem. Nie pasowaliśmy do siebie. Teraz jestem wolna i... chyba nawet szczęśliwa ; )Pewien osobnik zaczął na mnie zwracać uwagę, i.... Cóż, zobaczymy jak się wszystko dalej potoczy. Na razie mogę stwierdzić, że życie jest zajebiste, mimo że czasem jest gorzej. I sprawdza się powiedzenie: "Po burzy zawsze musi wyjść słońce"
*Bilans*
-kromka chleba posmarowana serkiem topionym, szczypiorek,szynka, świeży ogórek *204,33*
-pomarańcza
-activia *145*
-2 małe rzodkiewki
-zupa pomidorowa z makaronem *105,84*
-spagetti *470,12*
-zupa grysikowa *200*
+ Z ćwiczeń: *-ok.300*
- ogólne rozciąganie
- 3x 5 min dla ud (dzień 2)
- 30 przysiadów-codziennie o 5 więcej (dzień 2)
- 2 dzień z Jilian <3
*W sumie: 680,29/800*
__________________
*Przez jakiś czas nie będę liczyć warzyw i owoców. Może później coś się zmieni.*
*25 dniowe wyzwanie*
*Twój cel*
- Mój cel to zgrabna, wysportowana, może lekko umięśniona sylwetka.Płaski brzuch, szczupłe uda i zgrabna pupa to moje marzenie, do którego aktualnie dążę.
*Udane dni diety:* 2/90
*Dni bez słodyczy:* 2/90
Kolejny udany dzień! Już z samego rana mogłam poczuć swoje cudowne zakwasy ^^ Ale sprawiły mi one radość. Nie mogłam się doczekać popołudnia i kolejnego treningu z Jilian <3 Już uwielbiam tę kobietę ;p
Inną, również dobrą kwestią jest fakt, że teraz, jakiś czas po rozstaniu już nie zasypiam płacząc w poduszkę.. Każda myśl o R, nie sprawia mi bólu. Wręcz przeciwnie. Z perspektywy czasu, myślę że zerwanie było jednak dobrym rozwiązaniem. Nie pasowaliśmy do siebie. Teraz jestem wolna i... chyba nawet szczęśliwa ; )Pewien osobnik zaczął na mnie zwracać uwagę, i.... Cóż, zobaczymy jak się wszystko dalej potoczy. Na razie mogę stwierdzić, że życie jest zajebiste, mimo że czasem jest gorzej. I sprawdza się powiedzenie: "Po burzy zawsze musi wyjść słońce"
*Bilans*
-kromka chleba posmarowana serkiem topionym, szczypiorek,szynka, świeży ogórek *204,33*
-pomarańcza
-activia *145*
-2 małe rzodkiewki
-zupa pomidorowa z makaronem *105,84*
-spagetti *470,12*
-zupa grysikowa *200*
+ Z ćwiczeń: *-ok.300*
- ogólne rozciąganie
- 3x 5 min dla ud (dzień 2)
- 30 przysiadów-codziennie o 5 więcej (dzień 2)
- 2 dzień z Jilian <3
*W sumie: 680,29/800*
__________________
*Przez jakiś czas nie będę liczyć warzyw i owoców. Może później coś się zmieni.*
*25 dniowe wyzwanie*
*Twój cel*
- Mój cel to zgrabna, wysportowana, może lekko umięśniona sylwetka.Płaski brzuch, szczupłe uda i zgrabna pupa to moje marzenie, do którego aktualnie dążę.