*BILANS*
->mała kromka chleba+odrobina sałatki (ok.90 kcal)
->1/2 jogurtu naturalnego+kilka rodzynek (ok.50 kcal)
->2 naleśniki+1/2 jogurtu (ok.400 kcal)
*Razem:540 kcal*
Chyba szaleję. Ciągle uważam, że jem ZA DUŻO. Nie jem mało ale bez przesady. Poza tym cały dzień chce mi się rzygać. Słodko.
czuję się martwa. wyryczałam tyle łez, że masakra. było blisko kolejnych sznyt. dałam radę. jakoś. a najzabawniejsze, że jeszcze koło 15 krzyczałam (dosłownie) ze szczęścia. ah. wahania nastrojów. no tak.
jutro piątek. nareszcie. jeszcze tydzień i ferie. wiosna nadchodzi. już/dopiero 4 dzień diety. niby mało ale dla mnie to naprawdę wiele znaczy. wierzę, że tym razem się nie poddam po tygodniu. w poniedziałek się zmierzę. boję się a jednak jestem ciekawa.
w szkole dostaliśmy 'Romeo i Julia'. to chyba pierwsza lektura, którą mam zamiar przeczytać od 3 lat. zobaczymy jak wyjdzie.
robi się ciepło. jest słońce. dodaje siły. nie lubię zimy. gdy jest mokro. wieje. nie lubię nosić kurtki. strasznie niewygodne. ale jak będzie już ciepło to będę mogła normalnie w spodenkach chodzić. bez 'wstydu'. mam nadzieję.
walczcie.
~inferno.
->mała kromka chleba+odrobina sałatki (ok.90 kcal)
->1/2 jogurtu naturalnego+kilka rodzynek (ok.50 kcal)
->2 naleśniki+1/2 jogurtu (ok.400 kcal)
*Razem:540 kcal*
Chyba szaleję. Ciągle uważam, że jem ZA DUŻO. Nie jem mało ale bez przesady. Poza tym cały dzień chce mi się rzygać. Słodko.
czuję się martwa. wyryczałam tyle łez, że masakra. było blisko kolejnych sznyt. dałam radę. jakoś. a najzabawniejsze, że jeszcze koło 15 krzyczałam (dosłownie) ze szczęścia. ah. wahania nastrojów. no tak.
jutro piątek. nareszcie. jeszcze tydzień i ferie. wiosna nadchodzi. już/dopiero 4 dzień diety. niby mało ale dla mnie to naprawdę wiele znaczy. wierzę, że tym razem się nie poddam po tygodniu. w poniedziałek się zmierzę. boję się a jednak jestem ciekawa.
w szkole dostaliśmy 'Romeo i Julia'. to chyba pierwsza lektura, którą mam zamiar przeczytać od 3 lat. zobaczymy jak wyjdzie.
robi się ciepło. jest słońce. dodaje siły. nie lubię zimy. gdy jest mokro. wieje. nie lubię nosić kurtki. strasznie niewygodne. ale jak będzie już ciepło to będę mogła normalnie w spodenkach chodzić. bez 'wstydu'. mam nadzieję.
walczcie.
~inferno.