Hejka, dzisiaj bilans całkiem fajny, ale humor masakra-ale tylko przez nauczycieli, poryczałam się w toalecie- ale po prostu nie wytrzymuje już tego wszystkiego, non stop ktoś czegoś wymaga, nie mogę już po ludzku dostać trójki bo nauczyciele mówią, że spodziewali się więcej itp. No i nie rozumiem fizyki, a pojutrze test. Ale dam rade jeszcze przez pół roku:)
Bilans
-jogurt z łyżką płatek jęczmiennych-111+40=151
-jakaś dziwna zapiekanka taty, ale zjadłam mało-200 kcal?
-kawałeczek ciasta-nie mogłam się powstrzymać-250 kcal
mimo ciasta całkiem nieźle,ale szkoła jutro i szczerze to panicznie się boję
Bilans
-jogurt z łyżką płatek jęczmiennych-111+40=151
-jakaś dziwna zapiekanka taty, ale zjadłam mało-200 kcal?
-kawałeczek ciasta-nie mogłam się powstrzymać-250 kcal
mimo ciasta całkiem nieźle,ale szkoła jutro i szczerze to panicznie się boję