dzisiaj ledwo wytrzymałam, prawie się poddałam. takie miałam ciągi do byle jakiego jedzenia, że szok. ile wody wypiłam to tego nie wiem, ale było tergo trochę. muszę stwierdzić, że jak zachce mi się jeść, a właściwie żreć, to piję tyle wody ile wlezie, najczęściej dwie szklanki, czekam chwilkę i mi przechodzi.
woda to cud!!!
bilans na dziś:
09:00 - czarna kawa z łyżeczką miodu (40 kcal)
10:30 - kanapki: dwie kromki chleba fitness style z musli i owocami, 1 jajko na twardo (252 kcal)
13:30 - owsianka z dodatkiem kaszy mannej, rodzynkami, wiórkami kokosowymi i cynamonem (330 kcal)
17:00 - 1 mały pomidor, 1 marchewka, 5 czarnych oliwek, 1 łyżeczka oliwy z oliwek (85 kcal)
20:00 - 2 marchewki, 2 ogórki kiszone (40 kcal)
razem ----> 747 kcal
ćwiczenia:

bilans na dziś:
09:00 - czarna kawa z łyżeczką miodu (40 kcal)
10:30 - kanapki: dwie kromki chleba fitness style z musli i owocami, 1 jajko na twardo (252 kcal)
13:30 - owsianka z dodatkiem kaszy mannej, rodzynkami, wiórkami kokosowymi i cynamonem (330 kcal)
17:00 - 1 mały pomidor, 1 marchewka, 5 czarnych oliwek, 1 łyżeczka oliwy z oliwek (85 kcal)
20:00 - 2 marchewki, 2 ogórki kiszone (40 kcal)
razem ----> 747 kcal
ćwiczenia: