sniadanie: 2 nektarynki, jabłko
II śniadanie: gruszka
obiad: duszony kalafior,fasolka,cukinia
podwieczorek: 2 garście słonecznika łuskanego podsmarzonego na suchej patelni, kawa
Wody mało-litr
Ćwiczenia: abs z Mel B, waist workout 10 min,
Dam rade. Staram się nie myśleć o tym, że mam dostać okres i przez to zawalać. No bo nie oto chodzi. Przecież nie będę rzucała się na jedzenie co miesiąc kiedy będę miała miesiączkę...
Zdrowo, powoli, będę jadła jabłko kiedy będę głodna etc.![:) :)]()
Dam radę. Nie ja jedna walczę przecież ze swoją wagą. Razem damy radę.
Skończyły się czasy kiedy głodowałam cały dzień, a po pracy szłam szybko do sklepu kupić paczkę chipsów, colę, cukierki czekoladowe, bułki, serki, kabanosy, zupki chińskie etc., wracałam do mieszkania i żarłam-bo jedzeniem tego nie nazwę !
Mam nadzieję, że ktoś czyta te moje wypociny marne..
A teraz duuuużo motywacji dla Was pingerowiczki![:* :*]()
II śniadanie: gruszka
obiad: duszony kalafior,fasolka,cukinia
podwieczorek: 2 garście słonecznika łuskanego podsmarzonego na suchej patelni, kawa
Wody mało-litr
Ćwiczenia: abs z Mel B, waist workout 10 min,
Dam rade. Staram się nie myśleć o tym, że mam dostać okres i przez to zawalać. No bo nie oto chodzi. Przecież nie będę rzucała się na jedzenie co miesiąc kiedy będę miała miesiączkę...
Zdrowo, powoli, będę jadła jabłko kiedy będę głodna etc.

Dam radę. Nie ja jedna walczę przecież ze swoją wagą. Razem damy radę.
Skończyły się czasy kiedy głodowałam cały dzień, a po pracy szłam szybko do sklepu kupić paczkę chipsów, colę, cukierki czekoladowe, bułki, serki, kabanosy, zupki chińskie etc., wracałam do mieszkania i żarłam-bo jedzeniem tego nie nazwę !
Mam nadzieję, że ktoś czyta te moje wypociny marne..
A teraz duuuużo motywacji dla Was pingerowiczki
