Dobra,daję bilans z wczoraj:
*śniadanie:* jajecznica (216 kcal)
*II śniadanie:* 2x Wasa z miodem,nektarynka (144 kcal)
*obiad:* bigos,jeden ziemniak (182 kcal)
*podwieczorek:* gałka loda (80 kcal)
*kolacja:* 2 łyżki sałatki,2 kromki chleba,mały kawałek pieczonego mięsa (334 kcal)
Razem: *956 kcal*
ćwiczenia:
*300 brzuszków*
*3h łażenia*
Dzisiaj z ćwiczeniami miało być lepiej.Jak będzie nie wiem,nic mi się nie chce oprócz spania. Nauka wzywa,już mam zapowiedziany sprawdzian z chemii.Masakra...
Z jedzeniem chyba będzie dobrze.Cieszę się że bilans nie przekroczył 1000,ale mogło być mniej,gdyby nie ten wieczór,już nawet z lodem się pogodziłam. Mogło by być tak ok 700...
Dzisiaj będzie ponad 800,bo zjadłam duże śniadanie.
Chudego
*śniadanie:* jajecznica (216 kcal)
*II śniadanie:* 2x Wasa z miodem,nektarynka (144 kcal)
*obiad:* bigos,jeden ziemniak (182 kcal)
*podwieczorek:* gałka loda (80 kcal)
*kolacja:* 2 łyżki sałatki,2 kromki chleba,mały kawałek pieczonego mięsa (334 kcal)
Razem: *956 kcal*
ćwiczenia:
*300 brzuszków*
*3h łażenia*
Dzisiaj z ćwiczeniami miało być lepiej.Jak będzie nie wiem,nic mi się nie chce oprócz spania. Nauka wzywa,już mam zapowiedziany sprawdzian z chemii.Masakra...
Z jedzeniem chyba będzie dobrze.Cieszę się że bilans nie przekroczył 1000,ale mogło być mniej,gdyby nie ten wieczór,już nawet z lodem się pogodziłam. Mogło by być tak ok 700...
Dzisiaj będzie ponad 800,bo zjadłam duże śniadanie.
Chudego
