10/33

10 dzień bez pieczywa
19 dzień bez fast foodów
273 dzień bez słodyczy

*BILANS:*
- błonnik 15g, po łyżce otrębów pszennych i żytnich, 1/2 szkl. mleka *130kcal*
- makaron 50g [ważony suchy], chudy twaróg 80g, masło 5g, 2x łyżeczka cukru *340kcal*
- błonnik 15g, po łyżce otrębów pszennych i żytnich, 1/3 szkl. mleka *100kcal*

+ owoce: 3 nektarynki, ćwiartka arbuza, 3garście winogron, gruszka

*RAZEM: 570kcal* + owoce ok. 500kcal

ćwiczenia:
3 część II płyty Ewy
ćw. z yt
spięcia brzucha 90x w tym boczne
ćw. na brzuch z I płyty Ewy
25min hula hop [będzie jeszcze 20min]

Mam tyle owoców w domu, że zaczynają to one być moimi "grzeszkami" a nie słodycze Rano się ważyłam *50,3kg* już tak malutko zostało żeby zobaczyć 4 z przodu! Pierwszy raz na tych wakacjach zobaczyłam 5 z przodu, muszę wrócić do 4... Co jest okropne? Przez próbę schudnięcia rozwahałam sobie organizm, przedtem jedząc meeega dużo ważyłam 48-49kg... Teraz gdybym wróciła do starych nawyków pewnie przytyłabym do jakiś 55kg. Moja głupota. Teraz muszę zawalczyć o 45kg i potem z całą mocą to utrzymać



chudego, loveskinny