2 dzień diety
2 dzień ćwiczeń
0 dzień bez napadów
5 dzień bez papierosa
-----------------------
A oto *mój zajebisty bilans*. Dzisiaj się po prostu popisałam:
śniadanie:
mleko(123), płatki(120), biszkopty(26), kawa z mlekiem(50)
II śniadanie:
ciasto (WC)
obiad:
7 kopytek z sosem, ogórek kiszony (??)
kolacja:
ciastka piwne (WC), 2 kanapki z szynką (WC)
*Ćwiczenia:*
te co w poprzednim wpisie
________________________________________________
Czuję się paskudnie. Obiecałam, że nie będę już wymiotowała. Wierzyć w obietnice bulimiczki... trzeba być kompletnym idiotą.
Jednak zdecydowałam się, że pójdę na studniówkę. Chciałabym wyjść gdzieś z X w innych okolicznościach niż zawsze. Zresztą nowa sukienka dołączy do kolekcji (mam obsesję na punkcie sukienek).
*Do 28 stycznia:*
~ < 53kg (nie więcej)
~ talia: 59cm
~ biodra: 89-90cm
~ regularne sesje na solarium
~ zapuścić i zadbać o paznokcie (uważam, że tipsy są strasznie tandetne, zresztą uwielbiam swoje naturalne paznokcie, bo mam dużą płytkę)
~ rozjaśnić włosy o jakieś 3-4 tony
~ mieć zajebistą pupę (musi booosko wyglądać w sukience)
Mniej więcej wtedy będę miała szytą sukienkę, więc musi być ona w możliwie jak najmniejszym rozmiarze. Do 11 lutego (dzień 100dniówki) powinnam utrzymać wagę i 100x więcej ćwiczyć.
Zabieram się do ćwiczeń!
1.
2.
3.
4.
5.
6.
*Jutro ważenie i mierzenie.*
-M.S.
2 dzień ćwiczeń
0 dzień bez napadów
5 dzień bez papierosa
-----------------------
A oto *mój zajebisty bilans*. Dzisiaj się po prostu popisałam:
śniadanie:
mleko(123), płatki(120), biszkopty(26), kawa z mlekiem(50)
II śniadanie:
ciasto (WC)
obiad:
7 kopytek z sosem, ogórek kiszony (??)
kolacja:
ciastka piwne (WC), 2 kanapki z szynką (WC)
*Ćwiczenia:*
te co w poprzednim wpisie
________________________________________________
Czuję się paskudnie. Obiecałam, że nie będę już wymiotowała. Wierzyć w obietnice bulimiczki... trzeba być kompletnym idiotą.
Jednak zdecydowałam się, że pójdę na studniówkę. Chciałabym wyjść gdzieś z X w innych okolicznościach niż zawsze. Zresztą nowa sukienka dołączy do kolekcji (mam obsesję na punkcie sukienek).
*Do 28 stycznia:*
~ < 53kg (nie więcej)
~ talia: 59cm
~ biodra: 89-90cm
~ regularne sesje na solarium
~ zapuścić i zadbać o paznokcie (uważam, że tipsy są strasznie tandetne, zresztą uwielbiam swoje naturalne paznokcie, bo mam dużą płytkę)
~ rozjaśnić włosy o jakieś 3-4 tony
~ mieć zajebistą pupę (musi booosko wyglądać w sukience)
Mniej więcej wtedy będę miała szytą sukienkę, więc musi być ona w możliwie jak najmniejszym rozmiarze. Do 11 lutego (dzień 100dniówki) powinnam utrzymać wagę i 100x więcej ćwiczyć.
Zabieram się do ćwiczeń!
1.
2.
3.
4.
5.
6.
*Jutro ważenie i mierzenie.*
-M.S.