Stanęłam w końcu na wadze. Tak jak myślałam, przytyłam.
Wzrost: 172 cm
Waga: 59 kg
Typ figury: jabłko
Niby jest ok, właściwie BMI, ale nie czuję się zbyt dobrze w swoim ciele. Głównie dlatego, że powiększył mi się brzuch (biust na szczęście też![:D]( ":D")
)
Przede wszystkim przejadam się. Nie daję odpocząć organizmowi od jedzenia. Jem co godzinę, dwie. Staram się jeść mało, ale czasami zdarza się "do pełna". Najlepiej czuję się kiedy ważę 55 kg, ewentualnie odrobinę mniej. Cel jak najbardziej do osiągnięcia. Myślę, że najlepiej zrobi mi dieta "mniej żreć" i więcej ruchu.
Zarejestrowałam się na stronie Vitalia.pl i zrobiłam sobie bezpłatną analizę. Wiem już na co mogę sobie pozwolić, a co powinnam zwiększyć lub zmniejszyć. Typ figury, tak jak myślałam, to jabłko, czyli zwiększona ilość tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha. Jeżeli nie będę przestrzegać pewnych zasad w przyszłości mogę dojść do wagi 75 kg! Bardzo bym tego nie chciała. Każdy dodatkowy kilogram, to obciążenie dla stawów i kręgosłupa. Pojawił się też niewielki cellulit.
Najbardziej wkurza mnie to, że jedzenie zapanowało nade mną. Kiedy ktoś mnie częstuje czymś smacznym, ale nie zdrowym nie potrafię odmówić. Jeśli tylko trochę poczuję głód od razu biegnę po coś do lodówki. Jem też o późnych godzinach.
Jeśli chodzi o dobre nawyki to przestałam słodzić, ograniczyłam sól i częściej sięgam po wodę mineralną.
Moja motywacja:
![25.jpg]()
Na szczęście bliżej mi do stanu "after", ale samo się nie zrobi.
Wzrost: 172 cm
Waga: 59 kg
Typ figury: jabłko
Niby jest ok, właściwie BMI, ale nie czuję się zbyt dobrze w swoim ciele. Głównie dlatego, że powiększył mi się brzuch (biust na szczęście też
) Przede wszystkim przejadam się. Nie daję odpocząć organizmowi od jedzenia. Jem co godzinę, dwie. Staram się jeść mało, ale czasami zdarza się "do pełna". Najlepiej czuję się kiedy ważę 55 kg, ewentualnie odrobinę mniej. Cel jak najbardziej do osiągnięcia. Myślę, że najlepiej zrobi mi dieta "mniej żreć" i więcej ruchu.
Zarejestrowałam się na stronie Vitalia.pl i zrobiłam sobie bezpłatną analizę. Wiem już na co mogę sobie pozwolić, a co powinnam zwiększyć lub zmniejszyć. Typ figury, tak jak myślałam, to jabłko, czyli zwiększona ilość tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha. Jeżeli nie będę przestrzegać pewnych zasad w przyszłości mogę dojść do wagi 75 kg! Bardzo bym tego nie chciała. Każdy dodatkowy kilogram, to obciążenie dla stawów i kręgosłupa. Pojawił się też niewielki cellulit.
Najbardziej wkurza mnie to, że jedzenie zapanowało nade mną. Kiedy ktoś mnie częstuje czymś smacznym, ale nie zdrowym nie potrafię odmówić. Jeśli tylko trochę poczuję głód od razu biegnę po coś do lodówki. Jem też o późnych godzinach.
Jeśli chodzi o dobre nawyki to przestałam słodzić, ograniczyłam sól i częściej sięgam po wodę mineralną.
Moja motywacja:
Na szczęście bliżej mi do stanu "after", ale samo się nie zrobi.