Dzisiaj co prawda nie udało mi się wstać o 9-10, ale czemu tutaj się dziwić, skoro poszłam spać o 4 rano... Więc wstałam przed 12 (i tak lepiej niż wczoraj), zapaliłam, wypiłam zieloną herbatę i wzięłam się za ćwiczenia. Poćwiczyłam ok 45 minut. Więc dzisiaj jestem z siebie baaardzo zadowolona: zmęczyłam się, spociłam, nogi odmawiały mi posłuszeństwa przez nagły wysiłek
a teraz robię sobie brokuły z czosnkiem, jedna porcja to 45 kcal.
Założyłam sobie konto na fatsecret. Fajny pomysł, wprowadzam ćwiczenia, posiłki, wszystko się ładnie oblicza. Tego mi trzeba do pełnej kontroli.
Wieczorem podam bilans, a tymczasem kilka thinspo.
Chudego popołudnia!

Założyłam sobie konto na fatsecret. Fajny pomysł, wprowadzam ćwiczenia, posiłki, wszystko się ładnie oblicza. Tego mi trzeba do pełnej kontroli.
Wieczorem podam bilans, a tymczasem kilka thinspo.
Chudego popołudnia!
