Aktualnie jestem u babci. Nie dodam bilansów, dopiero jak wrócę do domu. Ale sumiennie je zapisuję w moim magicznym zeszycie. Dziś byłam na zakupach, kupiłam sobie spodnie, katanę i baleriny. Mierzyłam taakie śliczne czerwone szpilki z odkrytymi palcami. Cudowne były, ale stwierdziłam, że nie często bym je zakładała.
Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, misiaki

Do jutra wieczorem!
Zostawiam was z thinspiracjami:
Miłego wieczoru,
M.