Co u mnie? To samo co zawsze, porzuciłam dietę drugiego dnia i znów waga zamiast spadać pnie się w górę i z dnia na dzień jest coraz gorzej i też trudniej wrócić na dobry tor..
. Nie wiem już co mam zrobić, załamać się idzie, jedzenie mną rządzi, ciągle coś jem i to jeszcze często niezdrowo i wiadomo za dużo
. Chyba brak mi motywacji i chęci by opuścić strefę komfortu w której obecnie się znajduję.. a już robi się ze mnie znowu kuleczka
. Jutro spróbuję raz jeszcze coś ze sobą zrobić, jeśli mi się uda to wieczorem się odezwę, 3majcie kciuki za mnie
.
Do nauki też mam zerowe chęci, obecnie do wszystkiego tak, najchętniej to zamknęłabym się w pokoju i nigdzie przez kilka dni nie wyszła a jutro mam egzamin na który umiem prawie połowę tylko i pewnie i tak już część zapomniałam, nie wiem już co się ze mną ostatnio dzieje, sama siebie nie poznaję..
1.
2.
3.
4.
5.
Z nadzieję na lepsze jutro..
Noella




Do nauki też mam zerowe chęci, obecnie do wszystkiego tak, najchętniej to zamknęłabym się w pokoju i nigdzie przez kilka dni nie wyszła a jutro mam egzamin na który umiem prawie połowę tylko i pewnie i tak już część zapomniałam, nie wiem już co się ze mną ostatnio dzieje, sama siebie nie poznaję..
1.
2.
3.
4.
5.
Z nadzieję na lepsze jutro..
Noella