Po co żreć jak można chudnąć ?

Jaki dziś piękny dzień, gdy myślę, że będzie coraz cieplej i słonecznej to jeszcze bardziej się motywuję do odchudzania. Gdy zaczną się wakacje to, miejmy nadzieję, zacznę być już choć trochę chuda. Jeszcze wszyscy zobaczą ...
To chyba będą drugie wakacje w życiu, na których nie będzie mi wstyd za swój wygląd
Schudnę za wszelką cenę, nawet jeśli znowu znajdę się piekle.
Dziś 535 kcal, 2 h spacer i killer.
Najśmieszniejsze jest to, że boli mnie noga jak siedzę, a jak ćwiczę to nie. Starzy mają uśpioną czujność i bardzo dobrze - znowu nie pilnują mnie przy żarciu, dzięki czemu pierogi, które były na obiad wylądowały w reklamówce, którą potem wywaliłam. Oby na święta też nie zwracali na mnie uwagi.
Dziś już przestałam w sumie czuć głód, a znowu to kręcenie w żołądku, gdy pomyślę o jakimś dużej ilości jedzenie. Nie wiedziałam, że takie objawy jadłowstrętu tak szybko ponownie się pojawią.
Chudego !