*17 dni bez słodyczy/gazowanych napojów/fastfoodów/etc*
*15. dzień odkąd ćwiczę*
Uwaga zdaję relację po imprezie; jest ósma, jestem nie do życia, o reszcie się nie wypowiem, a jak wiadomo co jest najlepsze na mój stan? Wg taty siedzieć x godzin w aucie;) Góry witają. Obym się już ogarnęła do jazdy nocnej bo jak nie to będę z tego stoku zjeżdżać na jabłuszku. Pare zdjątek i heja, wyobraźcie sobie mnie jak piszę tą notkę. Niefajnie hahahah
To do niedzieli/poniedziałku, trzymajcie się:D
*15. dzień odkąd ćwiczę*
Uwaga zdaję relację po imprezie; jest ósma, jestem nie do życia, o reszcie się nie wypowiem, a jak wiadomo co jest najlepsze na mój stan? Wg taty siedzieć x godzin w aucie;) Góry witają. Obym się już ogarnęła do jazdy nocnej bo jak nie to będę z tego stoku zjeżdżać na jabłuszku. Pare zdjątek i heja, wyobraźcie sobie mnie jak piszę tą notkę. Niefajnie hahahah
To do niedzieli/poniedziałku, trzymajcie się:D