sama na weekend w wielkim mieście.
rosół z makaronem, gotowana marchewka i por, puszka pepsi oraz sonata.
to bardzo dziwne, ale nie mam dzisiaj ani ochoty na jedzenie, ani na nie nie mam czasu. sesja włazi pod skórę. wyszłoby się do znajomych, ale trzeba zostać w domku i pisać dalej prace. chciałabym nie oczekiwać niczego od życia. fajnie jest na studiach. odkrywam nowe zainteresowania i może to dziwne, ale czasami uczę się tego całego gówna, głównie jest to polityka i prawo, z wielką przyjemnością. i zastanawiam się kolejny raz czy odpowiednio wybrałam. i nadal uważam, że 15-16 lat, gdy idzie się do szkoły średniej, to bardzo mało żeby decydować o przyszłości. niedługo utworzą profilowane przedszkola, szkolące na młodych lekarzy i prawników. paranoja.
rosół z makaronem, gotowana marchewka i por, puszka pepsi oraz sonata.
to bardzo dziwne, ale nie mam dzisiaj ani ochoty na jedzenie, ani na nie nie mam czasu. sesja włazi pod skórę. wyszłoby się do znajomych, ale trzeba zostać w domku i pisać dalej prace. chciałabym nie oczekiwać niczego od życia. fajnie jest na studiach. odkrywam nowe zainteresowania i może to dziwne, ale czasami uczę się tego całego gówna, głównie jest to polityka i prawo, z wielką przyjemnością. i zastanawiam się kolejny raz czy odpowiednio wybrałam. i nadal uważam, że 15-16 lat, gdy idzie się do szkoły średniej, to bardzo mało żeby decydować o przyszłości. niedługo utworzą profilowane przedszkola, szkolące na młodych lekarzy i prawników. paranoja.