Dzień: 14
Dni bez słodyczy: 14
Dieta: MŻ+WR
*Do studniówki zostało dni: 79*
Dni do ważenia: 4
waga
*12.11-55,2kg*
-4 chrupkie z almette 150
-tort makowy ;/ 300?
-jablko x2 100
-pizzerka 300
-kawa 2x 100
-ciastko 50
-ryz i kurczak 200
*1200/1000*
dzień zawalony licze od 1500kcal.
Zaraz przed korkami zaparzyłam sobie kawę, żeby po nich wrócić i pełna sił zacząć ćwiczyć. Wróciłam i co? Zaczęła mnie boleć głowa, mięśnie, zaczęłam mieć dreszcze wzięłam gripex. Coś mnie bierze. Teraz leże w 50 warstwach i się wygrzewam i nie mam nawet za bardzo siły pisać tą notkę.
Jeju zjebałam dziś, gdyby nie ten tort makowy, koleżanka miała osiemnastkę, yhh. A później chciałam to spalić, no ale serio trudno mi się jest nawet ruszyć. Mimo wszystko muszę iść jutro do szkoły, mam 3 chemie.
*
Dni bez słodyczy: 14
Dieta: MŻ+WR
*Do studniówki zostało dni: 79*
Dni do ważenia: 4
waga
*12.11-55,2kg*
-4 chrupkie z almette 150
-tort makowy ;/ 300?
-jablko x2 100
-pizzerka 300
-kawa 2x 100
-ciastko 50
-ryz i kurczak 200
*1200/1000*
dzień zawalony licze od 1500kcal.
Zaraz przed korkami zaparzyłam sobie kawę, żeby po nich wrócić i pełna sił zacząć ćwiczyć. Wróciłam i co? Zaczęła mnie boleć głowa, mięśnie, zaczęłam mieć dreszcze wzięłam gripex. Coś mnie bierze. Teraz leże w 50 warstwach i się wygrzewam i nie mam nawet za bardzo siły pisać tą notkę.
Jeju zjebałam dziś, gdyby nie ten tort makowy, koleżanka miała osiemnastkę, yhh. A później chciałam to spalić, no ale serio trudno mi się jest nawet ruszyć. Mimo wszystko muszę iść jutro do szkoły, mam 3 chemie.
*