bilans:
I:musli z mlekiem 2%
II: biała bułka z pasztetem, baton neskłik (zaspokaja potrzebę na czekoladę i ma ok. 105 kcal^^)
III:żurek, sałatka z tuńczyka
IV: 2 jabłka, mandarynki
ok. 1000 kcal.
Czuję się okropnie, cały czas dziś chodzę głodna. Cholerny okres się zbliża
. Dziś wyjątkowo odpuszczam sobie ćwiczenia, bo muszę matmę robić. Nie mam dziś ochoty pisać czegoś głębszego więc zostawiam was z inspiracjami. I powtórzę jeszcze raz pytanie z tą skakanką: skacze ktoś? A jeśli tak, to ile? i czy przynosi to jakieś efekty?
I:musli z mlekiem 2%
II: biała bułka z pasztetem, baton neskłik (zaspokaja potrzebę na czekoladę i ma ok. 105 kcal^^)
III:żurek, sałatka z tuńczyka
IV: 2 jabłka, mandarynki

ok. 1000 kcal.
Czuję się okropnie, cały czas dziś chodzę głodna. Cholerny okres się zbliża
