Bilans:
I: musli z mlekiem 2%
II: biała bułka z białym serem, kilka herbatników
III: trochę kalafiora, ryż z marchewką z patelni
IV: jabłko
ok. 1050 kcal.
Dzisiaj jakoś taki leniwy dzień...Miałam sobie dziś zrobić lżejszy dzień z ćwiczeniami, więc pewnie ograniczę się tylko do nożyc i brzuszków
. Jutro zapowiada się ciekawy dzień nie mamy niemca, a na wf i polskim idziemy do domu kultury na jakieś spotkanie poetyckie, więc 3 godz przepadają ^^. Ale niestety i tak dzisiaj i jutro dużo nauki mnie czeka, w pt idę na konkurs z matmy, i mam robić zadania, zadania i jeszcze raz zadania
. nawet mój nauczyciel matmy mi i mojemu koledze zasugerował żebyśmy do szkoły nie szli tylko zostali w domu i zadania robili. Ale ja i tak idę, jestem w takiej dość dziwnej klasie gdzie codziennie coś się dzieję i raczej nie chciałabym tego przegapić, np. dzisiaj wyważyli drzwi od naszej klasowej szatni i wstawili je do windy. Akurat z przyjaciółką trafiłyśmy na moment jak nasz "ukochany" nauczyciel chciał jechać na wyższe piętro, a tu winda się otwiera i drzwi. Wiem, że to głupie ale my i chyba połowa szkoły miała niezły ubaw ... A ogólnie to moja babcia dziś stwierdziła, że jak ja się mogę odchudzać bo przecież jestem normalna i jeszcze będzie ze mnie skóra i kości, jakaś anorektyczka ze mnie wyrośnie, a jak próbowałam jej wyjaśnić że po prostu się zdrowo odżywiam, to powiedziała, że "brokuły i ryżowe breje(?) to nie jest żadne jedzenie" taa najlepiej codziennie jeść tłuste mięso i pyry oblane tłuszczem...
I: musli z mlekiem 2%
II: biała bułka z białym serem, kilka herbatników
III: trochę kalafiora, ryż z marchewką z patelni
IV: jabłko
ok. 1050 kcal.
Dzisiaj jakoś taki leniwy dzień...Miałam sobie dziś zrobić lżejszy dzień z ćwiczeniami, więc pewnie ograniczę się tylko do nożyc i brzuszków

