7 dni do ważenia
8 dzień HSGD
*Śniadanie:* tost z chleba słonecznikowego z żółtym serem ze szczypiorkiem
*[ 210 kcal]*
*Drugie Śniadanie:* cztery wafle ryżowe, dwa SONKO
*[ 116 kcal]*
*Obiad:* fasola szparagowa z bułką tartą
*[ 300 kcal]*
*Przekąska:* *[0 kcal]*
*Kolacja:* serek wiejski, dwa SONKO
*[ 264 kcal]*
*Razem: 890 kcal/900 kcal* [√]
Dzisiaj rano się zważyłam i jak możecie zaobserwować obok i schudłam aż -4,7 kg!Spodziewałam się o wiele mniejszego wyniku. Mimo to, ze pewnie w większości to woda, to i tak się cieszę
![:) :)]()
Musze zrzuca przynajmniej 1 kg na tydzień i będzie git. Dzisiaj chyba zjadłam za dużo - przeklęta fasolka, moja ulubiona. Poćwiczyłam trochę, fakt faktem nie za dużo, ale zawsze coś. Lekcji jeszcze nie tknęłam, zaraz się za to zabiorę. Dzisiaj miałam sprawdzian z historii i wydawało mi się, ze wszystko umiem. Taki chuj. Jak napisze na dostateczną to będę skakać ze szczęścia. Jeszcze mi z tej przeklętej historii wpadła dopuszczająca za kartkówkę, a historyczka do mnie z tekstem: "Chyba ci ta przyjaźń z [imię mojego kolegi] nie służy, co?". Jak ta baba mnie denerwuje. Nic jej do tego z kim się koleguję, a to że usiadłam akurat z moim kolegą, bo nie chciałam kolejny rok siedzieć z moją 'koleżanką' to już nie jej interes. Ugh! Tez macie takich rozrytych nauczycieli, którzy się uwielbiają we wszystko wtrącać i dogryzać, jak tylko podwinie wam się noga?