Waga leci w dół... Pomyśleć, że jeszcze kilka miesięcy temu skakałam z radości, gdy ważyłam 48 kg. Powoli zbliżam się do moich wymarzonych 45. Szkoda tylko, że tak mnie zmieniło odchudzanie.
R. mówi, że nie ma już jak mnie wytulić, że wymykam mu się z rąk, że jestem za chuda.
R. mówi, że nie ma już jak mnie wytulić, że wymykam mu się z rąk, że jestem za chuda.