24 dzień diety
Na wyjeździe nie dałam rady. Jestem po prostu jeszcze za mało silna. Nie próbuję się usprawiedliwiać. Było parę akcji z rzyganiem, ale starałam się nie za często i to kontrolować, żeby nie chodzić głodna. Po prostu od jutra od nowa zaczynam SGD.
Wyjazd był zajebisty. Pierwszego dnia piłyśmy wódkę z sokiem jabłkowym i poznałam kolegę, z którym bardzo fajnie mi się całowało. Niestety wyjeżdżał następnego dnia. Na następne dni dziewczyny miały wódkowstręt. Opalałyśmy się, spierdalałyśmy przed burzami i deszczem. Oczywiście miałam swoje napady melancholii, robiłam minę pt.: "Spierdalajcie wszyscy" i przez to dziewczyny się wkurzały. Nie wiem, nad tym nie potrafię zapanować. W sumie teraz też mam taki napad. Jestem dziwnie cicha, jak nie ja.
Kasy mi starczyło ledwo, zostało mi 64 gr. Musiałam oszczędzać. Nic sobie nie kupiłam, ale trudno, nie będę płakać, bo nie ma za czym. Generalnie Krynica Morska to straszne ździerstwo.
Ale było fajnie. Opłacało się.
Teraz trzeba spiąć dupę. Nikt za mnie nie schudnie.
CHUDEGO.
Na wyjeździe nie dałam rady. Jestem po prostu jeszcze za mało silna. Nie próbuję się usprawiedliwiać. Było parę akcji z rzyganiem, ale starałam się nie za często i to kontrolować, żeby nie chodzić głodna. Po prostu od jutra od nowa zaczynam SGD.
Wyjazd był zajebisty. Pierwszego dnia piłyśmy wódkę z sokiem jabłkowym i poznałam kolegę, z którym bardzo fajnie mi się całowało. Niestety wyjeżdżał następnego dnia. Na następne dni dziewczyny miały wódkowstręt. Opalałyśmy się, spierdalałyśmy przed burzami i deszczem. Oczywiście miałam swoje napady melancholii, robiłam minę pt.: "Spierdalajcie wszyscy" i przez to dziewczyny się wkurzały. Nie wiem, nad tym nie potrafię zapanować. W sumie teraz też mam taki napad. Jestem dziwnie cicha, jak nie ja.
Kasy mi starczyło ledwo, zostało mi 64 gr. Musiałam oszczędzać. Nic sobie nie kupiłam, ale trudno, nie będę płakać, bo nie ma za czym. Generalnie Krynica Morska to straszne ździerstwo.
Ale było fajnie. Opłacało się.
Teraz trzeba spiąć dupę. Nikt za mnie nie schudnie.
CHUDEGO.