Sylwester, a ja siedzę w domu. Spędzę ten niezwykle ekscytujący wieczór oglądając "plotkarę" i ucząc się chemii.
Od jutra *1 stycznia 2012r.* zaczynam oficjalnie i ostatecznie walkę z wagą i wymiarami. Cel: *60cm* w talii. Waga ma mniejsze znaczenie, w pełni usatysfakcjonowałoby mnie *43-42kg*.
Postanowiłam, że nie będę zrzucać kg w tempie jak w grudniu. Zbyt dużo ograniczeń = upadek prędzej czy później.
♥ Dzienny limit: 1500kcal
♥ Jak najwięcej owoców, warzyw, chudego nabiału
♥ Ograniczanie smażonego, słonego
♥ Bez fast-foodów, gotowych słodyczy typu czekolada, batonik, lizak (kontynuuje), słodzonych gazowanych napoi
♥ Zero jasnego pieczywa: tylko ciemne, z ziarnami
♥ Codzienna aktywność fizyczna: brzuszki/ 8 min abs/ 1h spaceru
♥ Ważenie co 1 tydzień, mierzenie co 2 tygodnie
*OBECNE WYMIARY:*
talia: 65cm
biodra: 86cm
udo: 50cm
Nie ustalam sobie limitu czasowego, nie ma to dla mnie większego znaczenia. Mogę dochodzić do celów przez pół roku, ważne że bez zawalania, zdrowo i bez jojo.
Od jutra *1 stycznia 2012r.* zaczynam oficjalnie i ostatecznie walkę z wagą i wymiarami. Cel: *60cm* w talii. Waga ma mniejsze znaczenie, w pełni usatysfakcjonowałoby mnie *43-42kg*.
Postanowiłam, że nie będę zrzucać kg w tempie jak w grudniu. Zbyt dużo ograniczeń = upadek prędzej czy później.
♥ Dzienny limit: 1500kcal
♥ Jak najwięcej owoców, warzyw, chudego nabiału
♥ Ograniczanie smażonego, słonego
♥ Bez fast-foodów, gotowych słodyczy typu czekolada, batonik, lizak (kontynuuje), słodzonych gazowanych napoi
♥ Zero jasnego pieczywa: tylko ciemne, z ziarnami
♥ Codzienna aktywność fizyczna: brzuszki/ 8 min abs/ 1h spaceru
♥ Ważenie co 1 tydzień, mierzenie co 2 tygodnie
*OBECNE WYMIARY:*
talia: 65cm
biodra: 86cm
udo: 50cm
Nie ustalam sobie limitu czasowego, nie ma to dla mnie większego znaczenia. Mogę dochodzić do celów przez pół roku, ważne że bez zawalania, zdrowo i bez jojo.