1. Dzień wychodzenia z MC :)

*Pyyyyszny soczek sobie świeżusieńki pomarańczowy piję! *
*Mmmmm.. A jaki słodziutki! Cud, miód *

Wczoraj zrobiłam sobie zdjęcia " po MC", których nie opublikowałam. Zmiana jest. Delikatna. Wolałabym, żeby było *53,1kg* a nie 56,3kg (Waga z rana, czyli od wczoraj *-0,3kg* w sumie [-6,1kg])


Dzisiaj 2 soczki, a jutro 3, ale chyba pójdę sobie kupię taki świeży w butelce: marchewkowy, ananasowy i jeden sama se wycisnę
Żeby była jakaś odmiana

*MOJA NAJWIĘKSZA THINSPIRACJA!*

*45kg! czyli to co chcę osiągnąć *

“ Na straganie w dzień targowy...”

Widziałam bób♥ fasolkę szparagową♥ czereśnie aż czarne♥ bany♥ arbuza♥ brzoskwinki♥ i śliwyyy Zaopatrzę się w to wszystko pojutrze
Ale wracając do tych śliwek. Przypomniało mi się jakie to pyszne knedle można z nich zrobić i pokatuję Was ich zdjęciami (niestety z neta).
Będę musiała namówić mamę, żeby zrobiła takie w domu Ale nie tylko ze śliwami, ale też truskami i białym serkiem, bo jeden knedel ma tylko.... *88kcal!* Czyli na dietę się nadaje


Apetyczne - ten smak♥

*Niech Wam ślina cieknie aż do podłogi *
Baju